ZRYWAM Z TĄ TRADYCJĄ

GÓRNY TRÓJKĄT DRZEWA ŻYCIA

Drzewo Życia często dzieli się na różne części, wymiary, sfery, etapy ... 

Chciałabym podkreślić bardzo ważną rzecz: są dwie odmienne szkoły; szkoła hebrajska widzi prawą kolumnę jako ojca, a lewą kolumnę jako matkę. Osobiście ZRYWAM Z TĄ TRADYCJĄ. Oto wyjaśnienie dlaczego ...

Ten trójkąt jest wspólny dla wszystkich wielkich tradycji, nosi miano trójkąta Najwyższej Triady (lub Boskiego Trójkąta), trójkąta Ducha (wspólnego wszystkim i całemu wszechświatu); jest królestwem tego, co transpersonalne, metafizyczne, niewidzialne. W naszej zachodniej kulturze katolickiej nazywany jest Ojcem, Synem i Duchem Świętym (najświętszą Trójcą), a w Indiach Brahma, Wisznu i Śiwa; w Kabale Chokmah jest męski, a Binah żeńska, stąd ojciec jest umieszczony po prawej stronie, jest męski, jest dominujący i rodzący (podobnie jak Adam, z ktòrego zrodziła się Ewa: mężczyzna w Genesis rodzi kobietę, a nie na odwrót; dobrze nam wiadomo, że na poziomie społecznym konsekwencje są okropne: całkowite podporządkowanie kobiety) ... Odchodzę od tej tendencji, świadoma, że to ona generuje także zdominowaną przez mężczyzn potęgę społeczną, psychologiczną tendencję opartą na nauce uważanej za ojca, gdzie instynkt jest brany za intruza ... W rzeczywistości filozofia w naszych czasach zajmuje niewiele miejsca, a nawet psychologię postrzega się z pewną podejrzliwością, ponieważ kobiecość i harmonia z naturą znajduje się na drugim planie. 

Jeśli przyjrzymy się cechom prawej kolumny, nie przypominają mi one w niczym Yang i odwrotnie. Biorąc więc pod uwagę te cechy, dla mnie Binah jest męski, wojownik, siła, głowa, duch analityczny, podczas gdy Chokmah jest kobiecy, delikatny, opiekuńczy, wrażliwy (Mars jest wojownikiem, dlatego Yang, Wenus jest harmonią i miłością, dlatego Yin). Jeśli więc zauważycie różnicę między tym, co piszę, a niektórymi książkami, wiecie już dlaczego. Pozostaje Wam, oczywiście, swoboda podążania za tradycją, która najbardziej Wam odpowiada oraz tą, którą odczuwacie najbardziej w zgodzie z własną naturą. Ja podążam za drugą szkołą, wschodnią, najbardziej zwązaną z filozofią Yin-Yang, czyli za tą, w której dualizm dominuje w równowadze matriarchalnej i patriarchalnej, razem. Dobrze wiemy, że model hebrajski pochodzi z mentalności wyłącznie patriarchalnej i zdominowanej przez mężczyzn.